sobota, 27 listopada 2010

Cudownie Ocalona - Bahia Bakari, Omar Guendouz


„Cudownie ocalona” to doskonały tytuł dla tej książki, opisującej historię dziewczynki, która jako jedyna przeżyła katastrofę samolotu, Airbusa lecącego na Komory. 

„To cud. Po gwałtownym upadku do wody i dziewięciu godzinach w oceanie zostałam odnaleziona żywa. Zostałam uratowana. Dostrzegł mnie rybak. Jestem jedyną osobą spośród 153 pasażerów Airbusa 310-300 lecącego na Komory, która przeżyła tę katastrofę.“
Bahia Bakari miała 14 lat, gdy wraz z matką wsiadła do samolotu na paryskim lotnisku. Chciały odwiedzić krewnych i miło spędzić wakacje w kraju przodków. Niestety ta historia skończyła się tragicznie – samolot runął do Oceanu Indyjskiego. Co czuła Bahia, gdy ocknęła się w wodzie? Co myślała, gdy dryfowała w ciemnościach po wzburzonym morzu, uczepiona kawałka rozbitego kadłuba? Co przeżywała, gdy widziała odpływających ratowników i nie miała siły, by ich zawołać? O tym wszystkim opowiedziała w tej książce.

Opis i okładka

Moja opinia:
Bahia, na stałe zamieszkała we Francji, wraz ze swoją mamą leciała na spotkanie z rodziną na Komorach. Obie miały jakieś dziwne przeczucia jeszcze przed podróżą, ale odgoniły je od siebie. Niestety, doszło do katastrofy: samolot runął  do Oceanu Indyjskiego. Gdy Bahia się ocknęła, była w wodzie, a wokół widziała plamy oleju, obecność paliwa samolotowego poczuła też w swoim organizmie. Przerażona i zdezorientowana, zdołała jednak uchwycić się fragmentu samolotu i dryfować na nim, do połowy zanurzona w wodzie. W czasie dziewięciu godzin czekania na pomoc, Bahia zmusza się do zachowania przytomności. Rozmyśla o podróży, dniu przed nią i wydarzeniach poprzedzających wyruszenie na lotnisko. Wspomina też swoje rodzeństwo, ojca i martwi się o mamę. Nie wie co się stało, nawet nie podejrzewa, że może nie żyć. W końcu Bahia zostaje uratowana (koniec tej historii jest wiadomy od początku), ale ona jak i jej rodzina musi teraz nauczyć się żyć na nowo.
Książka napisana prostym językiem, trafia bezpośrednio do czytelnika, a wydarzenia w niej opisane nie potrzebują ładnej oprawy. Bahia Bakari przy pomocy Omar’a Guendouz’a opowiada co czuła dryfując pośrodku Oceanu, jak się bała, jak cierpiała, ale też jak pragnęła żyć. Niezwykle silny instynkt przetrwania, dużo szczęścia i trwanie myślami przy swoich bliskich, pozwoliło 14-letniej wtedy dziewczynce fizycznie i psychicznie wytrzymać w bardzo trudnej sytuacji. „Cudownie ocalona”  to historia warta poznania, to opowieść, która coś w czytelniku poruszy i sprawi, że przypomni sobie, jak wielkim darem jest życie.



1 komentarz:

  1. Bardzo dobra recenzja, chyba lepiej bym tego nie napisała. Swoją drogą, historia Bahii Bakari bardzo mnie poruszyła. Ta zwyczajna, jakby się zdawało, nastolatka przeżyła wielki koszmar, z którego cudem uszła z życiem, a jednocześnie straciła bliską jej osobę. Udowodniła, że ma silną wolę życia, wytrwałość i odwagę, którą niejeden mógłby jej zazdrościć. Jeszcze dzisiaj bardzo dobrze pamiętam tą chwilę, kiedy czytałam o niej w internecie.

    OdpowiedzUsuń